Czego się więc uchwycić? Może ten nieład wewnętrznych pomieszczeń wynika z entropii przyzwyczajeń i pojęć, które podawano mi na łyżeczce polskiej edukacji? Ileż niedopowiedzeń, manipulacji świetlana Oświato, rozdźwięku między prawdą a szkolnymi podręcznikami. Borowski, Gałczyński, Tuwim, Miłosz, Szymborska – to tylko przykłady Wielkich, którym zabierano ich drobne i niedrobne potknięcia w imię wychowania, służenia młodzieży. Jednak nie ma bohaterstwa, odwagi bez słabości, powiedział ostatnio Głowacki. Jak często postacie z pomników trącą dystansem, pozbawione są codzienności?
Cóż za roskosz poddawania własnego wychowania weryfikacji, myśleniu wbrew sobie, przeciw sobie, z lekką nutką niepokoju – nieodzownego uczucia przy podważaniu faktów uznawanych do tej pory za prawdy obiektywne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz